Profilaktyka i skutki rezygnacji z leczenia
Zgodnie z zasadą mówiącą o tym, że zapobieganie chorobie jest zawsze mniej kosztowne niż jej leczenie, na początku dwudziestego pierwszego wieku lekarze coraz częściej pytani są o to, czy możliwe jest podejmowanie działań profilaktycznych zapobiegających skoliozie oraz minimalizujących ryzyko choroby. Niestety, badania naukowe potwierdziły, że choć zdrowy tryb życia, aktywność fizyczna i rezygnacja z ciężkich plecaków i toreb noszonych na jednym ramieniu pozwalają na eliminację wielu wad postawy, działania te okazują się pomocne przy zapobieganiu skoliozie i walce z tym schorzeniem. Nie oznacza to jednak, że lekarze odradzają podejmowanie jakichkolwiek działań zapobiegawczych uważając je niejako automatycznie za bezskuteczne. Ich zdaniem najlepszym sposobem na walkę ze skoliozą jest wczesne podjęcie decyzji o jej leczeniu te zaś jest możliwe przede wszystkim wówczas, gdy choroba zostanie rozpoznana w jednej ze swoich początkowych faz. Ponieważ skolioza rozwija się zazwyczaj bezobjawowo jej rozpoznanie staje się możliwe przede wszystkim wówczas, gdy dzieci, młodzież, a także osoby dorosłe zagrożone występowaniem skolioz zwyrodnieniowych regularnie poddają się badaniom kontrolnym.
Osoby zawodowo zajmujące się walką z postępującą skoliozą zwracają uwagę i na to, że wyjątkowo niekorzystna może okazać się decyzja o rezygnacji z leczenia tego schorzenia i zgoda na to, aby rozwijało się ono bez przeszkód. Niektórym pacjentom wydaje się, że skoro leczenie jest długotrwałe i dość uciążliwe, a skrzywienie kręgosłupa jest problemem przede wszystkim estetycznym, nie warto się nim przejmować. Niestety, podejście tego rodzaju może mieć wyjątkowo negatywne skutki. Skolioza, której się nie leczy nie tylko nie cofa się, ale również może rozwijać się doprowadzając do stanu, w którym zaczyna wywierać wpływ nie tylko na wygląd fizyczny, ale również na zdrowie pacjenta. Najbardziej niebezpieczną konsekwencją zaniechania leczenia skoliozy wydaje się systematyczne zmniejszanie się powierzchni klatki piersiowej. Zmiany w tym zakresie mogą przyczynić się do tego, że jedno z płuc przestanie wykonywać swoje funkcje, a pacjentowi zacznie grozić niewydolność oddechowa. Nie mniej niebezpieczne mogą okazać się problemy z prawidłowym funkcjonowaniem serca i naczyń krwionośnych, a także ucisk na żołądek będący konsekwencją obniżenia się przepony.